www.wszystkoopsach.fora.pl

Podhalanka

popisał się Rolling Eyes

Bulterierka

Bywa i tak Very Happy

~FiFi~

Hehe..
Ucałuj Badziulka ode mnie Very Happy

Super, że wszystko dobrze i też się zgadzam z tym, że dobrze tak wetowi Very Happy

Warciula

Natala jak wyglada kastracja tak duzego psa?? Ja kota to w transporterze w rekach nioslam, a pies?? Zostal tam gdzies u weta czy go ciagaliscie do domu, czy jak? Ciekawa jestem... I bylas przy tym czy kazal Ci wyjsc??

Podhalanka

najpierw kazał mi go trzymać za głowę i dał mu zastrzyk w tyłek ,dał mi krzesło ,żebym przy nim usiadła i kazał czekać 10 min ... Bad już był taki otępiały ,wet przechodzi Bad mu spodnie rozdarł (to pominiemy ) potem jakiś drugi zastrzyk i jak już pożądnie zasnął przewrócił go na bok i kazał przyjść za godzinkę ... potem się o niego bałam i popłakałam Sad

jak wróciliśmy to oddawali takim ludziom bernardyna ,a potem powiedział do mnie " zaraz będziemy psa oddawać " mama zapłaciła i kazał otworzyć auto ... potem go wniósł razem z panią Patrtycją do auta i koniec Smile

ucieszyłam się jak go zobaczyłam Smile

ma 3 szwy

jest bardzo silny ,wczoraj już zdążył obszczekać jakiego faceta ... Rolling Eyes

ale na siatke jeszcze nie skakał Wink

w nocy cały czas spał Wink

przed chwilą zjadł troszkę jedzenia Wink

potem mu coś jeszcze ugotuje Wink

a za niedługo kontrola Smile

PS. Paulina odpowiedziałam mniej więcej na Twoje pytania Question

jak nie to napisz co chciałabyś jeszcze wiedzieć Wink

Warciula

Nie no chcialam wiedziec glownie jak z tym przenoszeniem psa, bo przeciez to nie jest yorczek, ze jedną ręką się wezmie... Myślałam też, że do wybudzenia pies zostaje w lecznicy. U nas u wetów to nie ma warunków, ale jak jezdziłm z Rają do wiekszych lecznic to tam mieli specjcalnie przygotowane klatki, mniejsze i wieksze i tam psy i koty zostawały do kompletnego wybudzenia, tam się nimi zajmowali, obserwowali, później karmili, poili. Akurat jak byłam to właśnie ONek był kastrowany i przenoszony do klatki, na drugi dzień jak byłam znowu to pies był już obudzony, trochę się niecierpliwił, ale dostał pić, wet go oglądał i dzwonili do właściciela,że może już po niego przyjechać.

Podhalanka

Bad był pół przytomny Wink

w aucie podnosił głowę ,a w domu trochę się przeczołgał ... nasz wet chyba by Bada nie oglądał Very Happy

potem by rąk nie miał xDD

Bulterierka

Z tym wybudzeniem w lecznicy to różnie jest
W niektórych masz do wyboru,w innych dają Ci a jeszcze innych zwierze zostaje Very Happy

~FiFi~

No, tak jest.. Wink

Ja Tofika też brałam Smile

PS:
Zapomniałam o tych zdjęciach Pikusia i Tofika... Dam jutro Wink

Podhalanka

już po wszystkim ,szwy wyciągnięte ,ale bez uśpienia się nie dało ... trochę żałuję ,że nie dało się tego obejść ,ale cóż ...
połowe szwów sam sobie wyciągnął ... wet tak stwiedził ...

~FiFi~

No to fajno Very Happy

Jak widać POWRÓCIŁAM Very Happy

Mam neta i kablówkę razem ( z UPC) i jest fajno Very Happy

Przed chwilą mi podłączyli Very Happy

Podhalanka

fajnie ,że już jesteś Smile

~FiFi~

thx =* hehe

Ewka

super, że jesteś Very Happy

... Podhalanka mówiła jak się jej pytałam dlaczego forum jest takie puste , ,,dlatego, że FiFi nie ma'' xD

przepraszam za offtop

Dobrze, że Bad się ok czuje =D

Ps. Podhalanka nie zabijaj xD

Bulterierka

My już po wszytskiemu...Pameli jedna szwa została,ale prawie rozpuszczona... bidoka muszę jej dawać dużoo royala,bo jest taka chudzinka