www.wszystkoopsach.fora.pl

owczarek'ab

Dobra, ale teraz nie o interpunkcji. Wink

Teks posiada kilka błędów stylistycznych [ah, ta nasza polonistka Laughing

]. Ogólnie dobre, wiadomo o co chodzi.

Warciula

No ja akurat jestem przewrzliwiona na punkcie poprawnej polszczyzny, poprawnego pisania i wysławiania się Wink

heheh aczkolwiek nie twierdzę, że i mnie samej nie zdarza się zrobić błędu.

Podhalanka

ja też nie lubię jak ktoś nie daje kropek, przecinków itd. Nie można wtedy wyłapać sensu zdania ,przekręcanie liter też jest wkurzające Wink

Ewka

a ja mam wrodzone gubienie liter Rolling Eyes

owczarek'ab

A mnie wkurza jak ktoś pisze kilka znaków interpunkcyjnych zaraz po sobie. Coś w stylu:

Bulterierka

Dobra koniec..
Inny jest temat

Podhalanka

to może zrobić tylko człowiek ,mam nadzieję ,że jeśli ktoś tu na forum potajemnie planuje kupić psa z pseudo to szybko mu to wyleci z głowy Wink

chociaż podejrzewam ,że tu takich nie ma Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
zwróćcie uwagę na jej sutki Crying or Very sad

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Bulterierka

Ja właśnie toczę zażarta dyskusje na bull forum,
dziewczyna się napalała na psa z rodowodem,okazało się że nie będzie miała hodowla szczeniaków wiiooo!
Ma bez papierów.
żal w dupę ściska.
No i wszyscy (posiadacze w typie) na mnie z pyskiem.
Twisted Evil

Podhalanka

mnie jest trudno tłumaczyć komu kolwiek o R=R ,bo od razu słyszę ,ale Ty sama masz bez rodowodu ,skrzyw na mnie i jak w takiej sytuacji się tłumaczyć ...
powiem ,że popełniłam błąd to od razu ktoś powie ,że Bad jest dla mnie błędem albo coś w stylu " ja też go popełnie" ... powiem ,że takie psy przeważnie są chore albo dziedziczą jakieś choroby genetyczne to zaraz będzie " ale Twój nie ma ,może mojemu też się uda " ...

Bulterierka

To ja tłumaczę ,jej do cholery :
Pies z rodowodem kosztuje 1000zł,bez od 200-800zł, te 200-400 zł już tak trudno dołożyć???!
A ze schroniska jeszcze lepiej: ZA DARMO!
I jeszcze raz się powtórzę:
żal w dupę ściska na takich..
Ale mówić ! to tak jak grochem o ścianę
Syzyfowa praca... Rolling Eyes

Podhalanka

no tak ,moje koleżanki mnie powalają na całej lini i ja słuchając ich choćby w szkole na korytarzu ,żeby im nie przywalić idę na drugi koniec korytarza Wink

owczarek'ab

Dla mnie po prostu jest chore, jeśli ktoś mówi, że nie ma pieniędzy na psa z rodowodem. Nie stać cię na psa rodowodowego - nie stać cię na psa. Przecież przez rodowód wiemy, że prawdopodobnie nie będzie chorował na choroby dziedziczne. A w przypadku PH - nie. Leczenie np choroby serca jest bardzo kosztowne. Często wynosi więcej niż pies rasowy. I jaki z tego wniosek ? Kupując psa z metryką, prawdopodobnie wydasz mniej pieniędzy na leczenie. Poza tym masz pewność, że zwierzę wyrośnie na (np) doga argentyńskiego, a nie z majorki. Przecież mój ojciec czytał kiedyś w gazecie, że facet kupił psa z Ruskiej hodowli (pseudohodowli). Miał to być kaukas. "Pies" jadł, cały czas spał. I na co wyrósł ? Na niedźwiedzia ! Oczywiście teraz raczej nam nie sprzedadzą inne zwierzę niż psa, ale może to być zupełnie inna rasa. Lub w ogóle krzyżówka.
Poza tym można kupić psa na raty. Lub z wadą. Zgryzu lub umaszczenia, nie przeszkadza to psu w normalnym funkcjonowaniu, ale eliminuje z wystaw.

Podhalanka

Warciula

No nie wiem... decyzja o psie powinna być przemyślana z przynajmniej kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Utrzymanie duzego psa kosztuje miesiecznie 200-300zł (bynajmniej mi tak wychodzi za Wartke, czasem jest to wieksza suma, czasem mniejsza), wiec jesli zrodzi się pomysł na psa to warto miesiecznie odkładać sobie tę sumę, w tym samym czasie należy poznać wybraną rasę poprzez czytanie o niej lub/i odwiedzanie/rozmowę z hodowcami. Przez pół roku masz odłożone 1800zł i decydujesz wtedy czy stac cie dalej wydawac taka kwote na psa, czy jednak jest to duży problem. Tak powinien pojawiać się pies w każdym domu. To jest odpowiednie przygotowanie na przybycie nowego domownika, ale jeśli ludziom zachciewa się maskotki to nie ma sie co dziwić, że podejmują pohopnie decyzje o zakupie psa za 300zł z pseudohodowli, a pozniej jest zdziwko, że tyle samo trzeba wydawać na jedzenie dla psa miesiecznie. Ja sie zgadzam z tym, że jeśli nie stac cie na rasowego psa to nie stac cie na miesieczne utrzymanie tego psa, chyba, że masz zamiar karmić psa resztkami ze stołu albo kaszą bez mięsa... Miesieczny koszt utrzymania psa to jeden z najwazniejszych aspektów, który należy przemyslec przed decyzją posiadania psa. Wiadomo, mniejszy pies-mniejszy koszt utrzymania jeśli chodzi o jedzenie, ale koszty szczepień, ewentualnych chorób, akcesoriów i pielęgnacji też trzeba doliczyć, a tu przewaznie znaczenia nie ma czy mały pies czy duży.

Podhalanka

czyli uważasz ,że jeśli ktoś bierze psa ze schroniska ,a nie z prawdziwej hodowli to nie stać go na psa Question

tak wywnioskowałam z Waszych odpowiedzi...